Nie żyje Michał Urbaniak. Ikona polskiego jazzu miała 82 lata

W wieku 82 lat zmarł Michał Urbaniak, jeden z najwybitniejszych polskich muzyków jazzowych. Informację o śmierci artysty przekazano za pośrednictwem oficjalnych kanałów w mediach społecznościowych, enguide.pl  podaje, powołując się na tokfm.pl.

Wiadomość poruszyła środowisko muzyczne w Polsce i za granicą, gdzie Urbaniak od lat cieszył się ogromnym uznaniem. Był jazzmanem, kompozytorem i aranżerem, a także jednym z twórców nurtu fusion. Jego twórczość na trwałe zapisała się w historii światowego jazzu.

Kariera, która otworzyła drzwi na świat

Michał Urbaniak przez dekady był ambasadorem polskiej muzyki jazzowej poza granicami kraju. W 1973 roku wyjechał do Stanów Zjednoczonych i osiadł w Nowym Jorku, który wówczas uchodził za światową stolicę jazzu. Tam nawiązał współpracę z największymi nazwiskami sceny muzycznej. Występował i nagrywał z artystami tej klasy co Quincy Jones, Herbie Hancock czy Joe Zawinul. Jego międzynarodowa kariera sprawiła, że nazwisko Urbaniaka stało się rozpoznawalne w najważniejszych klubach i salach koncertowych świata.

Jednym z najważniejszych momentów w karierze Urbaniaka była współpraca z Miles Davis. Polski skrzypek i saksofonista brał udział w nagraniu legendarnego albumu „Tutu”, który przeszedł do historii jazzu. Dla Urbaniaka było to spełnienie artystycznego marzenia i potwierdzenie jego pozycji w światowej elicie. Muzyk wielokrotnie podkreślał, że praca z Davisem była dla niego ogromnym wyróżnieniem. To właśnie takie projekty ugruntowały jego międzynarodowy autorytet.

Pionier brzmienia i muzycznych eksperymentów

Michał Urbaniak był znany jako artysta, który nie bał się eksperymentów. Jako pierwszy skrzypek na świecie grał na pięciostrunowych skrzypcach skonstruowanych według własnego pomysłu. Łączył jazz z elementami muzyki ludowej, rocka, elektroniki, a później także hip-hopu. Był autorem i liderem projektów takich jak „Urbanator”, „Urbanizer” czy „UrbSymphony”. Jego twórczość wymykała się prostym definicjom, a jednocześnie wyznaczała nowe kierunki w muzyce jazzowej.

Dorobek artystyczny Urbaniaka obejmował kilkadziesiąt autorskich albumów oraz liczne nagrania z innymi muzykami. W 1992 roku jego nazwisko znalazło się na pierwszym miejscu prestiżowego magazynu „Down Beat” aż w pięciu kategoriach. Występował w takich salach jak Carnegie Hall czy Beacon Theatre, co dla jazzmana jest potwierdzeniem najwyższej klasy artystycznej. W 2016 roku otrzymał Złotego Fryderyka za całokształt działalności muzycznej. Te wyróżnienia potwierdzały jego wyjątkowy wkład w rozwój jazzu.

Muzyka filmowa i festiwale

Oprócz działalności koncertowej Urbaniak tworzył również muzykę do filmów i spektakli teatralnych. Za ścieżki dźwiękowe do filmów „Dług”, „Pożegnanie Jesieni” oraz „Eden” otrzymał główne nagrody na Festiwalu Filmowym w Gdyni. Był także częstym gościem najważniejszych festiwali jazzowych na świecie. W 1971 roku zdobył Grand Prix Festiwalu w Montreux dla najlepszego solisty. Jego muzyka filmowa, podobnie jak jazzowa, charakteryzowała się odwagą i nowatorskim podejściem.

Michał Urbaniak urodził się 22 stycznia 1943 roku w Warszawie, jednak dzieciństwo i młodość spędził w Łodzi. Z jazzem zetknął się już jako dziecko, słuchając audycji radiowych. Początkowo uczył się gry na skrzypcach, choć szybko sięgnął także po saksofon. Występował w łódzkich klubach jazzowych i współpracował z czołowymi polskimi muzykami. Już jako młody artysta wyróżniał się talentem i nieprzeciętną muzyczną wyobraźnią.

Artysta, który zmienił oblicze polskiego jazzu

Urbaniak był postacią, która na trwałe wpłynęła na rozwój jazzu w Polsce i na świecie. Jego kariera pokazała, że polski muzyk może odnieść międzynarodowy sukces bez rezygnowania z własnej tożsamości artystycznej. Łączył różne style, otwierał się na nowe brzmienia i inspirował kolejne pokolenia muzyków. Dla wielu artystów pozostanie wzorem odwagi twórczej i konsekwencji w realizowaniu własnej wizji. Śmierć Michała Urbaniaka to ogromna strata dla świata muzyki.

Udostępnij